Jestem dostępna w różnych językach ;P

czwartek, 4 lipca 2013

Rozdział 10



Liam

Wstałem dzisiaj dość wcześnie, a Dan jeszcze spała z głową na moim torsie. Nie chciałem jej budzić, więc wyszedłem po cichu z pokoju, bo chciałem zrobić śniadanie dla mojej 1DFamily.
Stwierdziłem, że naleśniki będą najlepsze. Wyciągnąłem potrzebne składniki zrobiłem masę, do tego waniliowy sos, pokroiłem owoce w kostkę i wyciągnąłem syrop klonowy i Nutellę, pięć kartonów soku pomarańczowego (który uwielbiają nasze dziewczyny) i przygotowałem kawę.

Postanowiłem, że przygotuje każdemu tak jak lubi.

 Belli przygotowałem z sosem waniliowym, borówkami i malinami.

Zaynowi polałem czekoladą.

Carly miała z syropem klonowym i malinami.

Hazzie z sosem waniliowym i truskawkami.

 
Kristen przygotowałem z syropem klonowym, malinami i borówkami.

Niallerowi z truskawkami i borówkami.

Louisowi z samym syropem klonowym.

Dani postanowiłem, że przygotuje coś extra! Wziąłem naleśnika, polałem go sosem waniliowym i położyłem na niego czerwonych porzeczek, położyłem następnego, dodałem borówki, następny naleśnik, kiwi, naleśnik, banany, naleśnik, pomarańcza, naleśnik i truskawki.
 

Sobie  z bita śmietaną, kiwi i mandarynkami.






Nikt jeszcze nie raczył wstać, więc postanowiłem ich obudzić.
Najpierw poszedłem obudzić Lou, później Bellę i Zayna, następnie Niallera i Kris, Hazzę i Carly, a na koniec zostawiłem sobie Dan.

- Dan, wstawaj na śniadanie!- szepnąłem jej na ucho.
- Jeszcze chwilkę!- powiedziała i przewróciła się na drugi bok.
- O nie, nie!- oznajmiłem i ściągnąłem z niej kołdrę.
- Muszę?- zapytała.
- Tak, jak chcesz zjeść naleśniki, które zrobiłem.- stwierdziłem.
- Już wstaje!- ziewnęła i podniosła się z łóżka.
- Chodź!- podałem jej dłoń, która chwyciła, a ja ją pociągnąłem do kuchni.

- Hej!- krzyknęli wszyscy.
- Cześć!- powiedziałem równo z Dan.
- To są twoje naleśniki.- oznajmiłem.
- Jej, dzięki!

Wszyscy razem usiedliśmy do stołu i zaczęliśmy konsumować naleśniki.

Carly (półtorej godziny później)

Podeszłam do garderoby i zaczęłam zastanawiać się co na siebie włożyć… W końcu wybrałam fioletowe Conversy, jasne, jeansowe, krótkie spodenki, białą koszulkę odsłaniającą brzuch z napisem „SWAGGY” i do tego naszyjnik.
Carly

Kristen

Ubrała się w żółte rurki, białą bokserkę z napisem „Together”, czarne Nike i tej samej marki torbę, czarną bransoletkę i kolczyki ala „złote ćwieki”.
Kristen

Dan

- Dani, pożyczyć ci coś?- zapytała mnie Bells.
- Jakbyś mogła…- odparłam.
- Chodź!- pociągnęła mnie za rękę do swojej garderoby.

Wybrałyśmy dla mnie jasną, jeansową, koszulę bez rękawków z kołnierzem, czarną, skórzaną spódnicę, moje czarne szpilki, wczorajszą, pudrowo różową torebkę i złoty pierścionek „love”.
Dan

Bells postawiła na czarna bluzę z napisem „BOY”, czarne skórzane leginsy, czarne Vansy i torebkę z flagą Anglii.
Bella

Zeszłyśmy do salonu, gdzie wszyscy już na nas czekali.

- To co dziś robimy?- zapytałam równo z dziewczynami.
- Idziemy zwiedzać Londyn.- odpowiedzieli chłopcy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz