Jestem dostępna w różnych językach ;P

poniedziałek, 1 lipca 2013

Dzisiaj wybrałam się z Majonezem, aby złożyć świadectwo do naszej nowej school. Tak więc poszłyśmy sobie do szkoły, złożyłyśmy, później odwiedziłyśmy moją mamę w pracy, a gdy wychodziłyśmy zachciało mi się Pepsi i Twixa ;). Tak więc poszłyśmy do Rossma'a, czy jak to się tam nazywa, a Maja po drodze zakupiła Coca- Cole z napisem "Podziel się radością ty i ... Eryk!". Weszłyśmy do Rossmana i już podchodziłam do kasy (ale była wieeeeelka kolejka), gdy Majonezowi zaczęło ciec coś brązowego z torby, a i zapomniałam powiedzieć, że ta biedronka włożyła Cole do torebki. Po chwili cała podłoga Rossmana była zalana Colą... poszłam po jakąś babkę z obsługi i powiedziałam: "Proszę pani, no bo... koleżance się Cola wylała...", a ta do mnie z takim tekstem wyjeżdża: "Przed sklepem jest tabliczka, że nie można wchodzić z napojami", ja sobie pod nosem dodałam "Co za głupia pinda", a ona popatrzyła na mnie dziwnie.
Tak więc czekałyśmy z Majonezem, aż ktoś łaskawie to zetrze i będziemy mogły się zmyć, ale żadna krowa dupy nie ruszy... Więc zmyłyśmy się i poszłyśmy do domu...
P.S.
Pozdro dla pań z Rossmana, które sprzątały, bo my dostałyśmy głupawki xD
                      

Tak jadłam xD

2 komentarze: