Jestem dostępna w różnych językach ;P

wtorek, 7 maja 2013

Rozdział 2



Bella

Dzisiaj miał być koncert naszych chłopców, poprosili, żebyśmy im towarzyszyły. Bez wahania zgodziłyśmy się, koncertów nigdy za wiele.

Ubrałam się w czarne krótkie spodenki, różowe Vansy i do tego ombrą (róż – niebieski) bokserkę odsłaniającą brzuch z podpisem Zayn’a

Carly wybrała żółte krótkie spodenki, tego samego koloru conversy i bluzkę tego samego typu (żółty- róż) z podpisem Harrego.

Kristen postawiła na błękitne krótkie spodenki, jasnoniebieskie conversy i tą samą bokserkę co my, tylko błękitno- niebieską z podpisem Nialla.



Pojechałam na koncert chłopaków razem z Carly i Kristen. Bawiłyśmy się świetnie! Śpiewałyśmy i śmiałyśmy się. Uwielbiałam patrzyć jak chłopcy dawali z siebie wszystko na scenie. Koncert zaczął się od piosenki „Na na na”, a skończył „You are soo beautiful”.

Po skończonym koncercie chłopcy rozdali autografy i wracaliśmy do domu (tak, tak, mieszkaliśmy razem).
- To, co dziś robimy?- zapytałam
- A co chcecie?- spytał Lou
- Hmmmm. Nie wiem! Wy zdecydujcie!- odparłam
- OKAY!- odpowiedzieli razem
Chwilkę pogadaliśmy i pośmialiśmy się.
- Sam, daleko jeszcze?- spytałam kierowcę
- Kawałek, ale Bella, oni na pewno umilą ci podróż!- odparł Sam
- Dzięki!- podziękowałam mężczyźnie
- Nie ma, za co!- usłyszałam odpowiedź
Jechaliśmy jakieś pół godziny. Ja wtuliłam się w Zayn’a, Kristen w Nialla, a Carly w Hazzę. Mulat przytulił mnie i pocałował w policzek. Nagle poczułam mocne szarpnięcie. Sam krzyknął, ja poczułam mocny ból w brzuchu i widziałam tylko ciemność.
 -----------------------------------------
Mam kolejny, miłego czytania ;))

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz